Forum-Szkolenia

Wszyscy piszą, że angielski to podstawa. Fakt, angielski stał się językiem, który teraz po prostu trzeba umieć. Znajomość tego języka jest na porządku dziennym. Teraz w zasadzie prócz angielskiego wypada umieć jeszcze drugi język.
Chiński może jest popularny, ale chyba mało przydatny.
Ja bym stawiała na hiszpański.

Obecnie mnóstwo firm wymaga aby przyszły pracownik posługiwał się drugim językiem. Ja jako drugi język (biorąc pod uwagę kwestie zawodowe) wybrałabym francuski lub hiszpański. Jeśli ktoś wybiera się lub planuje pracę w dużej korporacji w Chinach polecam chiński:P sama, z własnej woli uczyłam się japońskiego i wiem, że dla nas, Słowian jest to język bardzo trudno przyswajalny, ale bardzo gorąco polecam jeśli ktoś interesuje się dalekim wschodem i w przyszłości planuje podróż w tamte rejony;)

i ja tak sądzę...ciekawie jest tylko na początku, a potem jest jedno wielkie zamieszanie. U nie również lektorzy co chwilę się zmieniali, potm uczyli od nowa tego samego. nie polecam!

sporo firm najchętniej zatrudniałoby poliglotów, ale nie da się ukryć, że bez znajomości chociaż języka angielskiego pracę ciężko dostać..co do szkoły, w której najlepiej się uczyć angielskiego, to moim zdaniem najlepsza jest Axon [jest m.in w Krakowie, Wieliczce i Olkuszu], tam jeden poziom robi się w jeden semestr [w innych szkołach przeważnie w dwa semestry], także w krótkim czasie można się sporo nauczyć

ostatnio natrafiłam na interesującą ofertę dla tych co chcą się nauczyć języka francuskiego. W szkole l’atelier de français znalazłam oprócz standardowego pakietu również ciekawe warsztaty miedzy innymi kulturowe i teatralne gdzie przez zabawę i sztukę nie tylko poznaje się obyczaje francuskie ale szybciej przyswaja się słówka i zwroty Każdy może być francsuką aktorką bądź aktorem

swoją drogą od jakiego wieku dzieci powinny być posyłane do szkoły języków obcych? Czy myślicie, że 3letnie dziecko, jest w stania zapamietać jakieś słówka?? Widziełam że w skzołach językowych organizowane są zajęcia już dla 3latkó, czy to ma sens?

Dziecko w tym wieku chłonie wiedzę jak gąbka. Jeżeli zajęcia prowadzone są na luzie i w formie zabawy, to czemu nie?

No i chyba wszystko zależy od dziecka... jedno bardzo łatwo nauczy się jezyków, a z innym będzie gorzej. Zgadza się?

Polecam Empik, gdy byłem młodszy chodziłem tam i byłem zadowollony. Zajęcia ułożono pod moją szkołe. Lektorzy byli ok, nawet meilowo się z nimi porozumiewałem.

Podobno bardzo opłaca uczyć się chińskiego, bo ma to przyszłość w biznesie. Za to hiszpański chyba nie ma zbyt wielkiego zastosowania w biznesie...