A może zastanów się nad własnym interesem? Możesz dostać dofinansowanie z Urzędu Pracy tylko musisz przedstawić swój biznes plan. Może będzie to szansa dla Ciebie? Zastanów się, coraz więcej osób tak robi, jeśli masz dobry pomysł na interes to próbuj! Szczerze zachęcam.
A może postaw narazie na naukę? Może zrób jakieś kursy, szkolenia? w PuP-ie raz w roku możesz za darmo uczestniczyć w szkoleniu- wykorzystaj to!
to dobry pomysł dla tych,którzy jeszcze nie mają rodziny i są jeszcze na utrzymaniu rodziców;) Gorzej jeśli musisz mieć pracę, a jej nie ma.... Wtedy może trzeba pomyśleć o wyjeździe za granicę?
Moim zdaniem najlepiej jest pomyśleć nad swoim interesem. W dzisiejszych czasach praca u kogoś jest męczarnią...robisz za dwóch a dostajesz najniższe wynagrodzenie. Pracodawcy się wycfanili...
Moim zdaniem najlepiej jest pomyśleć nad swoim interesem. W dzisiejszych czasach praca u kogoś jest męczarnią...robisz za dwóch a dostajesz najniższe wynagrodzenie. Pracodawcy się wycfanili...
i tu się zgodzę, w dzisiejszych czasach najlepiej samemu zadbać o siebie
A może zdać się na firmy zajmujące się szukaniem pracy?? To one mają najwięcej ofert, zawsze są na czasie wiedzą gdzie kto potrzebuje jakiego pracownika. Zapisanie się w takiej firmie pośrednictwa pracy jest darmowe a zaoszczedzimy sporo czasu. Czy ktoś z tego korzystał?
W tym przypadku zaufałbym biurom szukającym pracy... one mają swoje sposoby. Coraz więcej osób zostawia u nich cv i czeka na telefon, coraz więcej osób znajduje w ten sposób pracę.
Z tą pracą to jest teraz tak, że ludzie biorą co jest. Sam tak mam, marzenia poszły na dalszy plan, pracuję tam gdzie się dostałem. I jest to przykre bo nie czuję blusa w tej pracy, chodze bo muszę. W moim mieście ciezko o pracę wiec powiniene się cieszyć, ale z drugiej strony czuję że się marnuję.
Sama teraz szukam pracy i wiem jak jest cięzko. Pracuje na poczcie, wiem, że niektózy chcieliby tam pracować, a ja się nudze. No i nie potrafię użerać się z niektóymi ludźmi, stałam sie nerwowa.
TEraz kiedy zima jest blisko, jest jeszcze gorzej z pracą. Moja kumpele dostała wrzodów przez to, ostatnio z nerwów wylądowała na pogotowiu. Po prostu nie ma pracy, skończyła studia i nic.... mogła isc na fryzjerstwo lub krawiectwo.
Użytkownicy przeglądający to forum: Nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości
Nie możesz tworzyć nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników