Zastanawiam się, czy można i w jaki sposób należy to robić efektywnie z własnym Szefem.
Przysłowie mówi :"1. Szef ma zawsze rację. 2.Jeżeli uważasz, że nie ma racji patrz punkt 1."
Ja jednak szukam odstępstw od tej reguły. Niektóre pomysły mojego Szefa są absurdalne i wielu sprawach nie ma racji. Jak tu przeforsować własne zdanie?