Forum-Szkolenia

Czy ktoś z was uczestniczył w szkoleniu grupowym z Urzędu Pracy? Proszę o opinie, słyszała że strasznie długo się czeka, gdyż jest bardzo dużo chętnych na udział w takim szkoleniu. Czy to prawda?

W urzędzie pracy gdzie kiedyś była zarejestrowana moja mama trzeba było odbyć najpierw kurs aktywnego poszukiwania pracy, aby być zakwalifikowanym do jakichkolwiek szkoleń zawodowych. Ale mówi, że warto było. Dużo ludzi po tym kursie uporało się z problemem bezrobocia.

Witam. Prowadzę firmę szkoleniową i m.in. szkolę zawodowo bezrobotne osoby zarejestrowane w PUP w ramach wygrywanych przetargów na te usługi. Wszystko zależy od tego ile pieniędzy na dany rok kalendarzowy ma UP. Czasem się zdarza, że na jedno miejsce na jakieś szkolenie zawodowe jest 5-8 osób. Zależy od popularności szkolenia, stanu bezrobocia itp.

U nas w PUP jest tak, że trwają zapisy. Dopiero kiedy utworzy się określona grupa - kurs rusza. Jeśli nie będzie chętnych kurs nie ruszy. Zazwyczaj spotkania są codziennie po 6-8 godzin, wszystko zależy ile godzin przewidziano na dany kurs. Myslę, że warto skorzystać z takiej możliwości jeśli jest się bezrobotnym - czasami taki kurs w firmie prywatnej sporo kosztuje, a w PUP mamy za darmo.

Myślałam, że uda mi się załapać na szkolenie z UP do New nails, bo istnieje taka możliwość, ale nie było opcji. A generalnie to świetny motyw, bo przecież dostaje się całkiem niezłe pieniądze na szkolenie, darmowe szkolenie. Można zrobić na spokojnie szkolenie zawodowe, bo kapitał jaki można wykorzystać to jakoś nawet 5 tysięcy złotych?

Znajoma odbyła, kurs florystyki i stylizacji paznokci. Pracowała dzięki temu później w kwiaciarni:)

Mój znajomy zrobił kiedyś w Urzędzie Pracy kurs na instruktora nauki jazdy. Potem podjął pracę w jednej z krakowskich szkół, a teraz prowadzi już własny biznes z tej branży. Także wbrew obiegowym opiniom akurat jemu Urząd Pracy pomógł wyjść na prostą

Szczęściarz. Ja również myślałam kiedyś o kursie z UP. Kursie księgowej. Na szczęście w porę znalazłam jednak pracę w swoim zawodzie i - mam nadzieję - będę tam pracować długo.

Również mam pozytywne doświadczenia z tego rodzaju kursami. Bo o ile ze znalezieniem pracy przez urząd ciężko, to dzięki takim szkoleniom można to łatwiej zrobić na własną rękę.

Mojemu koledze Urząd Pracy dofinansował szkolenie spawacza. Nie wiem w jakim stopniu, na pewno nie w 100%. Ale musiał je znaleźć sobie sam. Jednak dzięki determinacji (i niezaprzeczalnemu talentowi) zdobył nowy zawód, teraz mieszka w Irlandii i zarabia bardzo dobrze.