Forum-Szkolenia

Wszys­cy cza­sem kłamiemy i niena­widzi­my kłam­stw. To czy­ni nas wszys­tkich hipokrytami.

No i gdy już wiesz, że sa­mot­ności nie ma granic,
a cier­pienie i ból do każde­go przy­pisa­ne są stopniowo,
po­woli opa­dasz, bezwład­nie i pod­da­jesz się cierpieniom,
które przy­goto­wał dla ciebie świat.

I zno­wu nocą leżysz przy mnie,
Kos­myk włosów zap­la­tasz za ucho.
Ciepłem swoim kar­misz obficie,
Nieświado­mie uzależniasz.

Ser­ca się nam obijają,
Rwą do siebie tak ochoczo,
W jed­nym ciele znów dwie dusze
Za­pacha­mi upojone.

Wid­mo Two­je tak prawdziwe
Znów za­wodem się wypełniam

Kiedy słońce dym złudze­nia zmywa
Kiedy sen w niepa­mięć odchodzi

Tak strasznie Go kocham, nic dziw­ne­go, że się przes­traszył i uciekł.

...słowa więdną jak zer­wa­ne kwiaty.

Skrom­ność ro­zumo­wi nie przeszkadza,
bo z nią jest do twarzy i ser­ce kwitnie.

Mod­litwa uczy jak pat­rzeć pros­to w jas­ność Bo­ga nie za­mykając oczu i poz­wa­la Je­go światłu za­mie­szkać w naszym spojrzeniu.

Skrom­ność ro­zumo­wi nie przeszkadza,
bo z nią jest do twarzy i ser­ce kwitnie.

Mod­litwa uczy jak pat­rzeć pros­to w jas­ność Bo­ga nie za­mykając oczu i poz­wa­la Je­go światłu za­mie­szkać w naszym spojrzeniu.

Marze­nia opuściły cię,
spa­dasz na dno, staczasz się.
Te­raz ty tra­cisz życia sens.
Już wiesz jak to jest.
Czas cofnąć chcesz, nap­ra­wić wszystko,
Lecz nie pot­ra­fisz. Nie upad­niesz tak nisko...