A jeśli tak - to w jaki sposób udaje się Wam powstrzymać przed zjedzeniem "zakazanego rajskiego jabłka" (to tylko taka przenośnia!) i trzymać wszystkich wytycznych?!?
Bardzo możliwe, że mi niedługo lekarz też przepisze jakąś dietę - na celiakię, to chyba trzeba będzie zrezygnować z wielu rzeczy... Niby są bezglutenowe odpowiedniki
https://organic24.pl/category/produkty- ... nowe-i-pku , ale boję się że dam się skusić na jakieś przysmaki, które na zdrowie mi nie wyjdą
Macie jakieś sposoby na ćwiczenie silnej woli albo inne, przydatne triki?