witam was wszystkich
Mam ukończone studia licencjackie( finanse i rachunkowość) + dodatkowo skończone 4 semestry uzupeł. studiów magisterskich - została mi tylko poprawa prawy magisterskiej , uzyskanie absolutorium i wymarzona od czerwca 2008 obrona, którą utrudnia mnie pani promotorka. W magisterce zrobiłam sobie przerwę by nabrać siły i ponownie uwierzyć w siebie ale w październiku chciałabym wrócić i dokończyć te studia. Dlaczego w październiku? Podjęłam decyzje o zmianie promotora a z nowym chcę od nowa napisać swoją pracę , więc pół roku starczy mi na zebranie potrzebnych materiałów i napisanie ponownie pracy mag. Zaznaczam ze jestem bardzo systematyczna i wytrwale dążę do celu. Choć pewnie zastanawiacie się dlaczego nie skończyłam od razu magisterki.... otóż moja promotorka w 4 semestrze postanowiła mnie ukarać za moje wygórowane ambicje. Nie jestem kujonem ani geniuszem z każdej dziedziny ale w te studia włożyłam bardzo dużo. Studiowałam w czasie macierzyństwa i nie powiem ze było mi łatwo. Całe tygodnie spędzałam z dzieckiem a weekendy na uczelniach. Ponieważ moje dziecko nie było zbyt wymagające swoją prace pisałam po nocach - od 21 do 4 rano przez 4 dni w tygodniu bo zajęcia bywały piątki, soboty i niedziele. Promotorka uznała ze moja praca jest na 3 bo brakuje mi danych do analizy, których oczywiście nie ma wcale. Poprosiłam ją w czerwcu o troszkę czasu i możliwość poprawienia tej analizy i się zgodziła, dała mi czas do września - więc 2 m-ce dla mnie to dużo. starałam się jak najlepiej- okazało się ze prawie dobrze ale nie do końca . i stał stała się gehenna moja , która trwała 1,5 roku . co chwile zmieniały sie poprawy w rozdziałach a to w 2 a to w 3 i tak na zmianę. jestem twarda ale po 1,5 roku psychicznego starcia pękłam i powiedziałam dość.
Teraz jestem os. bezrobotną i chciałabym zrobic albo podyplomowe studia albo kurs ? wiem, ze urzędy pracy dysponuja wolnymi srodkami na takie cele ale wiem co wybrac?
mam licencjat z finansów i rachunkowości ale interesuje mnie cos zupełnie innego. hciałabym dalej się kształcić ale nie wiem co wybrac bo pomysłów mam kilka.
Zawody w których chciałabym pracować to : pośrednik zawodowy, praca w działach personalnych, bądź z innej beczki Pedagogika - praca w oświacie np. z przedszkolakami, bądź z szkoły podstawowe ale mniejsze klasy .
Jestem na rozdrożu bo wiem ze pedagogika jest mi bliska i chcę ja głębiej poznac
odezwe sie potem obowiazki domowe wzywają
c