Granica jest baardzo cienka... Ogólnie, aby być dobrym "szeptaczem" trzeba mieć odpowiednią opinię, poważanie i renomę wśród osób, których chcemy namówić do obiektu naszego "szeptania".
Dobrze jest "wbić" się na forum...troszkę na nic popisać i dopiero wtedy zareklamować jakiś produkt, tak mimochodem, że niby właśnie go kupiliśmy i jesteśmy zadowoleni.
Marketing szeptany jest efektem lub skutkiem a nie celem samym w sobie. Sztuką jest zainspirować odbiorców do rozmowy a nie prowadzić owe sztuczne rozmowy.
Jeśli próbujemy je sztucznie inicjować to nie jest marketing szeptany a szemrany. Tutaj pojawiają się kolejne schody, ponieważ ludzie są tak wyczuleni na szemrany marketing/spam, że nawet uczciwe próby zaprezentowania produktu i pytanie użytkowników o zdanie jest już odbierane jako reklama nad czym marketerzy zajmujący się tym tematem bardzo cierpią...
Marketingu Szeptanego nie da się nauczyć na 1 szkoleniu; najlepiej powierzyć te kompetencje wyspecjalizowanej firmie, która ma doświadczenia i udokumentowane sukcesy w tej branży.
Marketing szeptany jest dośc trudny... trzeba na prawdę wyczuć kiedy można zareklamować produkt. Często jest tak, że ktoś wyczuje, że to reklama i albo usunie nasz post, albo skomentuje głośno na forum. Wtedy może zaszkodzić naszemu produktowi.
Można ją monitorować lub moderować za pośrednictwem instytucji E-rzecznika - czyli oficjalnego przedstawiciela firmy czy marki. Zwykle takie działania rekomenduje się w sytuacjach kryzysowych
Marketing szeptany jest dośc trudny... trzeba na prawdę wyczuć kiedy można zareklamować produkt. Często jest tak, że ktoś wyczuje, że to reklama i albo usunie nasz post, albo skomentuje głośno na forum. Wtedy może zaszkodzić naszemu produktowi.
Użytkownicy przeglądający to forum: Nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości
Nie możesz tworzyć nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników