Forum-Szkolenia

Już chyba wszystko napisaliście. Moim zdaniem najważniejsze jest to aby w dzień szkolenia dobrze słuchać. Aby nic nas nie wybijało z rytmu itd

Kiedyś na szkoleniu pewna dziewczyna zabrała woje dziecko, bo akurat taka sytuacja była, że nie miała z kim zostawić malucha... wierzcie mi, szkolenie było beznadziejne. Wszyscy zwwracali uwagę na dzieciaka, ona się denerwowała itd. Lepiej by było jakby nie przyszła, ale nikt jej tego nie powiedział - no bo przecież zapłaciła za całośc.
Ale ja szczerze odradzam, nie bierzcie dzieci na szkolenie - nawet jakby sie paliło.

Mi też się wydaje, że zabieranie dyktafonu ze sobą nie jest najlepszym pomysłem. Jeżeli chodzi o notowanie to na dobrym szkoleniu na pewno dostaniemy coś do pisania itp. jak również powinniśmy dostać jakieś materiały/skrypty po szkoleniowe, co pozwoli nam utrwalić naszą wiedzę.
Odnośnie tej kobiety z dzieckiem, to zły pomysł. Powinna pomyśleć o innych, którzy też zapłacili za to szkolenie, przecież dziecko będzie się nudzić, a przez to rozpraszać innych. Większość z nas potrzebuje ciszy i spokoju, aby się skoncentrować.

Nie wyobrażam sobie sytuacji, w której na szkolenie zabieracie dyktafon. Każdy profesjonalny trener ma swoje techniki i metody szkoleniowe. Konkurencja na rynku jest naprawdę ostra, więc raczej nikt nie pozwoli na nagrywanie...

Dyktafon? oj to już chyba te czasy mineły z dyktafonem co nagrywa sie każdą rozmowe. Dziwnie bym patrzał na kogoś kto nagrywałby wykłady... po co??

Wykładowcy na uczelniach nie pozwalają na nagrywanie swoich wykładów! Zwłaszcza jeżeli wykłady są prowadzone jako autorskie. Boją się tzw "kradzieży intelektualnej"

No i bardzo dobrze, trzeba przychodzić na wykłady i słuchać, a nie nagrywać... Również nie chciałbym aby ktoś mnie nagrywał, gdybym miała taka pracę.

Teraz już chyba coraz mniej osób nagrywa wykładowców. Za moich czasów była naweta taka moda, ale i tak potem te tasmuy były niewyraźne i ciezko było usłyszeć co jest nagrane. Lepsze są notatki, przynajmniej coś z nich nauczymy sie i zapamiętamy.

Myślę, iż nagrywanie szkoleń na dyktafon jest nie najlepszym pomysłem. Burzy atmosferę, wywołuje napięcie, a poza tym często szkolenia są autorskimi projektami, więc nie sądzę, aby szkoleniowiec miał chęć na powielanie na nośniku cyfrowym swojej wiedzy. Co o tym sądzicie?

Tablet/netbook/papier/długopis/pióro - w zależności od sytuacji