Forum-Szkolenia

Widzę, że bardoz dużo osób wypowiada się w tym temacie...większość z Was uważa, że poziom na takich darmowych szkoleniach jest taki sam jak na płatnych. Zgadza się, ja też tak uważam, bo prawda jest taka, że za te darmowe szkolenia ktoś zawsze płaci - jeśli nie my to np. unia. Po prostu większośc tych szkoleń są dofinansowane lub sponsorowane, dzięki temu my mamy darmową naukę, za co powinniśmy być wdzięczni, a nie jeszcze szukać Bóg wie czego.

A zdażyło się wam na tych darmowych szkoleniach coś płacić? Np za ksera czy jakies książki?? To raczej byłoby nie do przyjęcia, prawda?

Raczej tak, taka sytuacja byłaby żenujaca. Byłam na darmowych szkoleniach (kilku) i nigdy nie płaciłam za nic, wszystko na darmo.

ja tak samo, ngdy nie płaciłam za ksera lub jakieś ksiązki. Jeśli miałąbym coś zapłacić to na pewno dałoby do myślenia co to za szkolenie. Darmowe to darmowe, za nic nie płacę - ktoś inny je finasuje.

A spotkaliście się w ostatnim czasie z jakimiś darmowymi szkoleniami? Sam dawno o nich nie słyszałem, może powodem był koniec roku. Chętnie poszedł bym na szkolenie, za które nic nie zaplacę. Polecicie coś?

Dla mnie szkolenia darmowe są tak samo atrakcyjne jak te płatne. Tylko te darmowe są trudniej dostępne bo jest więcej chętnych.

Ogólnie nie ma darmowych szkoleń. Mogą być takie, za które my nie płacimy jako uczestnicy ale są one finansowane przez firmy które w ten sposób podnoszą kwalifikacje pracowników lub przez instytucje państwowe zajmujące się aktywizacją bezrobotnych. A to, że część ludzi nic nie wynosi z tych kursów to jest raczej ich wewnętrzna wina i niewiele zmieni odpłatność za nie.

Otóż to. Znam wiele osób, które traktują te darmowe szkolenia tak bardzo na luzie, nawet na niektóe spotkanie nie przychodzą... bo po co. Przeciez i tak nie bedą musieli za to zapłacić. Moim zdaniem takie osoby powinny dac miejsce tym, którym zalezy na szkoleniu.

Tak jest bardzo często.... ludzie myślą, że darmowe szkolenie to nie muszą na nie chodzić, przecież i tak nie płacili więc nic nie tracą...

I właśnie wydaje mi się, że często uczestnicy są najsłabszym ogniwem, a nie firma, która prowadzi szkolenia. Jeśli płaci się za szkolenie i to czasem są wysokie kwoty, człowiek bardziej się przykłada, zależy mu, żeby te pieniądze były w miarę dobrze wykorzystane. I to nawet jeśli płaci pracodawca - znam firmę, w której pracownik oddelegowany na szkolenie ma później przygotować prezentację dotyczącą wiedzy zdobytej na kursie.

Podejście do tematu zarówno pracowników jak i firm szkoleniowych jest od siebie zależne - jak uczestnikom nie zależy, firma się nie stara i na odwrót.