Dla mnie najważniejsze to to by po wyjściu ze szkolenia, kiedy opadną już te wszystkie emocje, euforia, żeby wyjść
z jakimś konkretnym planem działań. Swego czasu byłam wręcz uzależniona od rozmaitych szkoleń, szczególnie miękkich ale gdzieś ta wiedza się ulatniała.. i to rodziło jeszcze większą frustrację. To samo mam z roznymi webinarami - nie jestem w stanie się na nich skupić, za dużo informacji. Byłam ostatnio na kilku szkoleniach, gdzie więcej jest praktyki, szczególnie zapadlo mi w pamięci szkolenie z komunikacji interpersonalnej - było mnóstwo praktyki, indywidualnych ćwiczeń, mogłam przećwiczyć konkretne sytuacje z mojego życia. Ciągle byłam aktywizowana ale czułam że raczej nieźle sie bawię
Po tym szkoleniu autentycznie poprawiły mi się relacje z rodziną i chłopakiem. Lepiej się dogaduję w pracy, mam przez to mniej stresów. Marzy mi się jeszcze szkolenie z asertywności, program wygląda bardzo ciekawie, a to też ma wiele wspólnego z komunikacją w sumie. Jak już się tam przejdę to zdam relację
Tymczasem miłego weekendziku. Dzięki za przyjęcie, mam nadzieję że będzie nam się miło gawędziło