Tak, taki niepokorny słuchacz może działać na nerwch. Wiem, by byłam kiedyś na szkoleniu gzie grupa znajomych robiłą sobie jaja z tego szkolenia. Co chcile coś szeptali, śmiali się. Siedziałam obok i nie potrafiłam się skupić, przyznaję się nie zwróciłam im uwagi, ale to z tego powodu że jestem raczej nieśmiałą. Przez całe szkolenie liczyłam, ze może trener to zrobi, ale jemu widocznie te rozmwy aż tak bardzo nie przeszkadzały.
Wiem, że jeśli ktoś przeszkadzałby mi w trakcie szkolenie, obojętnie czy byłbym słuchaczem czy szkoleniowcem, to na pewno zwróciłbym uwagę. Jestem zdania, że osoba dorosła powinna wiedzieć jak się zachowywać, nie jesteśmy już dziećmi, dlatego trzeba zwracać uwagę! Niech się wstydzi!
Wiem, że jeśli ktoś przeszkadzałby mi w trakcie szkolenie, obojętnie czy byłbym słuchaczem czy szkoleniowcem, to na pewno zwróciłbym uwagę. Jestem zdania, że osoba dorosła powinna wiedzieć jak się zachowywać, nie jesteśmy już dziećmi, dlatego trzeba zwracać uwagę! Niech się wstydzi!
tak też tak myśle, osoba dorasła ma swój rozum i powinna wiedzieć jak się zachować. Jeśli nie wie to trzeba ją zawstydzić, niech następwnym razem uważa.
To wtedy najlepiej go wyprosić ze szkolenia, trzeba myśleć też o innych. Inni za to płacą więc nie mogą słuchać w takich warunkach, gdzie ktoś inny rozprasza.
Rejestracja: 06 wrz 2010, 12:58 Posty: 17 Lokalizacja: Kraków
Moim zdaniem wyproszenie "niepokornego słuchacza", ignorowanie takiej osoby lub doprowadzenie do sytuacji "my" -"on" przez Trenera jest oznaką braku kompetencji. Każdy profesjonalista powinie znać sposoby radzenia sobie z takimi sytuacjami. Bardzo wiele trafnych pomysłów zostało już przytoczone. Często klucz do sukcesu to zaangażowanie takiego uczestnika, poznanie jego opinii na dany temat ...
Oczywiście Anju zgadzam się z Tobą, wyproszenie jest pewnego rodzaju oznaką słabości szkoleniowca. Ja osobiście lubię kiedy na szkoleniu jest taka osoba, co ona daje 1. silniejsza motywację dla grupy- gdyż tylko on/ona zadaje pytania ma wątpliwości -inni zaczynają isć jego/jej torem 2. doskonała "szkoła" dla trenera 3. ocena takiego szkolenia- jeśli poradzimy sobie z takim "trudnym" słuchaczem zyskamy naprawdę dobrą opinie o trenerze, tym szkoleniu tym samym i firmie 4 uwaga na koniec czasem zauważam, że w przypadku, kiedy szkolenia przebiega gładko , bez "zakłóceń", to trener też czasami dostosowuje się do poziomu prowadzenia, nie ma wtedy takiego bodźca w postaci jakiegoś słuchacza, który zmusza go do cięższego wysiłku umysłowego
Rejestracja: 06 wrz 2010, 12:58 Posty: 17 Lokalizacja: Kraków
Bodźce poddające w wątpliwość proponowane treści, pokazujące inne spojrzenie, własny sposób zrozumienia pozwalają bez wątpienia na lepsze poznanie. Zwłaszcza gdy w grupie jest przyzwolenie na posiadanie własnego zdania i wzajemna akceptacja
Zastanwiam się co pomyśli grupa jeśli trenerowi nie uda się uciszyć tego słuchacza. Wtedy pomyślą na odwrót, że nie potrafi dac sobie rady, a taki słuchacz potrafi wejśc mu na głowe.
Użytkownicy przeglądający to forum: Nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości
Nie możesz tworzyć nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników