Witam. Nie wiem, czy ktoś zagląda tu jeszcze, ale pozostało pytanie bez odpowiedzi, więc zdecydowałam się napisać. Przewertowałam wątek i spieszę z odpowiedzią. Szkolenia otwarte - ktoś pytał, z czym to się je - otóż polegają one na dobrowolnym zgłoszeniu się, czyli można samodzielnie sobie przewertować oferty i samodzielnie zgłosić się. Trzeba także uiścić opłatę. Szkolenia otwarte nie są tożsame z bezpłatnymi. Zamknięte natomiast to tak jakby szyte na miarę. Przygotowane na potrzeby konkretnego przedsiębiorstwa, dostępne tylko dla pracowników pracodawcy, na którego zlecenie je przygotowano. Ale dość biadolenia!
Sama odbyłam kilka szkoleń e-lerningowych na
http://sklep.edustacja.pl/do/index.jsp. Studia skończyłam tradycyjnie, więc porównanie mam.
Obiektywnie rzecz biorąc nie ma różnicy pomiędzy nauką online i tradycyjną. Wszystko zależy od tego, jak się człowiek zaangażuje. Można chodzić na zajęcia, ale po powrocie do domu robić nic - nikt nam wiedzy do głowy nie nakładzie. Jeśli ma się w sobie samozaparcie oraz motywację do nauki, z powodzeniem można uczyć się w domu.
Zdecydowanie na plus wychodzi, kiedy zacznie się przyglądać innym aspektom: nie trzeba płacić za dojazd (paliwo czy bilet miesięczny), siada się wtedy, kiedy ma się czas, a nie wtedy, kiedy trzeba. Dla mnie to chyba najważniejsze... Finansowo, jakby tak sobie przekalkulować, też nie wychodzi źle. Myślę, że jeszcze nie raz skorzystam z e-lerningu. No to chyba tyle. Jeśli macie jakieś pytania, pytajcie - postaram się w miarę możliwości opowiedzieć o moich doświadczeniach w tym zakresie.