Moim zdaniem taki sprzedawca na plaży jest potrzebny. Nigdy mi się nie che opuszczac plazy i isć do sklepu. Po pierwsze boje się zostawiać swoje rzeczy, ba ktoś zobaczy że mnie nie ma i ukranie. Poza tym, jak słońce praży to staję się leniwa, mogę leżeć cały dzień - dlatego lubię jak przychodzi pan z kukurydzą lub drożdżówkami:) mogę nawet zapłacić więcej. I nie obchodzi mnie czy jest zatrudnioty, to raczej jest jego sprawa.
W tym roku byłem juz nad morzem i widzielm tych sprzedajacyh kukurydze, lody, drożdzówki, piwo tid.... wiecie to sa sami udize młodzi, widać że dorabiają na wakacjach. Dla nich liczy się każdy grosz:) nachodza sie i stracą głos.
zarabiaja bardzo mało, a musza się nałazić na nadzwigać. Zazwyczaj nosza plecak z kawą plus lodówkę z lodami lub kukurydza, a to wszystkie jest ciezkie a do tego ten piasek:) i skwar na plazy.
Ja nie zgadzam się, by tacy ludzie byli potrzebni. Chodzą w upale po plaży, kiedy mogliby stanąć gdzieś w cieniu i co jakiś czas się przemieszczać. Będąc na plaży wolę jednak skoczyć się do budki z zapiekankami, których nie brakuje, a mam pewność, że jedząc coś nie będę mieć piachu w ustach. Wydaje mi się, że ludzie po prostu w jakiś sposób lubią to robić, chodzić i krzyczeć różne wierszyki rozbawiając turystów.
Ja nie zgadzam się, by tacy ludzie byli potrzebni. Chodzą w upale po plaży, kiedy mogliby stanąć gdzieś w cieniu i co jakiś czas się przemieszczać. Będąc na plaży wolę jednak skoczyć się do budki z zapiekankami, których nie brakuje, a mam pewność, że jedząc coś nie będę mieć piachu w ustach. Wydaje mi się, że ludzie po prostu w jakiś sposób lubią to robić, chodzić i krzyczeć różne wierszyki rozbawiając turystów.
przesadzasz..... nigdy nie miałem piasku w ustach kupując cos od pana sprzedającego na plaży Moim zdaniem w taki sposób można sobie dorobić... w tym roku, widizłem nawet Panią w wieku emerytalnym ktora sprzedawała lody.... dobrze,że może chociaż w ten spsób sobie dorobić do emerytury.
Zgadzam się z Łukaszem. Każdy ma prawo wyboru, może zakupić coś od takiego sprzedawcy, ale nie musi. Dla jednych jest to pożyteczne, dla innych niehigieniczne, co nie zmienia faktu, że nie powinniśmy się wtrącać w pracę tych ludzi, czy próbować ich jej pozbawić.
Moim zdaniem to ogromna wygoda, że na plazy ktoś sprzdaje piwo lub kukurydze, albo nalesniki;) leżąc na plazy nie che mi się ruszać, nawet ten kawałek do jakiegoś sklepu. Wolę kupić od chłopka na plazy. To co, że jest droższe o 1 zł. Dzieki temu nie musze zostawiać swoich rzeczy na plaży i obawiać się, że przez ten moment ktoś mi coś ukradnie.
Hmm, ja to w takim razie jestem żul:) bo nigdy nie kupuje na palzy bo jest drogo. Wole zrobić zakupy w sklepie i zapłacić o połowe mniej. Zarabiam mało wiec może dlatego liczę się z każdym groszem.
Użytkownicy przeglądający to forum: Nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości
Nie możesz tworzyć nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników