Ale bzdury opowiadacie. Ja pracuję w firmie gdzie każdy klient się liczy, więc pracodawcy stawiają na motywację i zdrową rywalizację. Pracowałam w dniach kiedy lider mając naprawdę dobry humor, potrafił zwiększyć naszą produktywność o kilkanaście %. Pracowników trzeba umieć zmotywować, nie tylko tych młodych którzy mają energię do pracy, ale przede wszystkim starszych, osoby po 40 roku życia, którym jedne i te same czynności mogą się nudzić.
Ale myślę, że to może się zmienić. Szereg tzw. szkoleń miękkich ma szansę uzyskać dofinansowanie z funduszy Unii Europejskiej. Wiem, że takie działania w niektórych firmach już zostały podjęte. Podobno firma może zyskać na dofinansowanie szkoleń maksymalnie 1 milion złotych - rozłożone na 2 lata.
Mówimy tutaj o motywacji w pracy, a ile jest firm które nawet o czymś takim nie myślą, bo mają uwiązanych pracowników przy sobie? Taka jest prawda że to zagadnienie nie jest jeszcze u nas zbytnio rozwinięte. Związane jest to na pewno z tym że jesteśmy jeszcze młodą gospodarką kapitalistyczną, mamy dość dużą stopę bezrobocia i pracodawcy większości firm nie widzą potrzeby wydawania pieniędzy na swoich pracowników, bo wiedzą że tak czy owak oni nadal będą pracować choćby z obawy przed stratą pracy.
Praca ze strachu przed możliwością jej utraty a praca z pasją, z wiarą, że jest się na właściwym miejscu to dwie zupełnie inne sprawy. Za tym idzie wydajność - też zupełnie inna. Każdemu pracodawcy zależy na zwiększaniu wydajności więc wniosek jest jeden - trzeba się szkolić. I na szczęście wielu to wie i wielu w ten sposób rozwija swoje firmy.
no i to jest właśnie smutne... co mi z pracy, którą mam tylko po to, żeby ją mieć... ale znowu wchodzimy w temat pracy połączonej z pasją, które często gęsto bywa rzadkim rozwiązaniem ktoś musiałby nie wiem co ze mną zrobić (tzn. zaoferować ), żeby na jakimś badziewnym stanowisku, pracowało mi się lepiej :/
Kluczową sprawą w motywowaniu pracowników jest własna motywacja wewnętrzna kierownika. Jeżeli kierownik nie jest zmotywowany, to pracownicy to wyczują. Jeżeli kierownikowi nie zależy, to po co ma zależeć szeregowemu pracownikowi?
Kluczową sprawą w motywowaniu pracowników jest własna motywacja wewnętrzna kierownika. Jeżeli kierownik nie jest zmotywowany, to pracownicy to wyczują. Jeżeli kierownikowi nie zależy, to po co ma zależeć szeregowemu pracownikowi?
Chociażby po to, aby zaspokoić swoja potrzebę bycia lepszym kierownikiem. Prawda?
No tak chyba wyższa pensja motywuje wszystkich...znam inne sposoby motywacji w pracy, są to bilety do kina, na basen, wynajęcie hali i możliwość gry na niej w piłkę,siatkówkę itd. Dodatkowe dni wolnego też są dobrym motywatorem w pracy.
Bez motywacji pracownika jaka by była jego praca? Dla mnie najważniejszym elementem motywacji jest oczywiście większa pensja. Wtedy pracuje się o wiele lepiej. Dużą motywacją jest także podejście szefa. Jeśli jest on "ludzki" i rozumie, że pracownik to też człowiek, a nie "robol" to praca staje się przyjemniejsza.
Użytkownicy przeglądający to forum: Nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość
Nie możesz tworzyć nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników