Więc jest tak, że szef musi dokładnie poznać swojego pracownika i również jego życie prywatne, aby wiedzieć, co go najbardziej zmotywuje... A na przykład, jeżeli ja jako pracownik, nie chcę mieszać życie prywatne ze służbowym, nie chcę szefowi opowiadać o rodzinie, czy planach weekendowych. Co wtedy? Zbytni ekshibicjonizm w pracy nie jest chyba wskazany?
Wydaje mi się, że troche za daleko doszliście w tej rozmowie... powiedzcie mi któy z pracodawców chce tak dobrze poznać pracownika!?!? Ich to nie obchodzi! Ba, wydajemi się, że nawet to jest zły pomysł, jesli pracodawca pozna swego rpacownika tak dobrz,e to potem ciezko będize mu np. odmówić wolnego lub zwolnić z pracy (np. jesli bedzie wiedział,ze jego pracownik ma 5 dzieci).
A co myslicie o motywacji w sensiue, kto ma największy utarg w miesiacu może wybrać sobiecoś ze sklpetu w którym sie pracuje za 100 zł?:P Ja tak miałam, pracowałam w sklepie z odzieżą:) i zawsze z dziewczynami walczyłysmy o to by za darmo wybrac sobie jakies ubranie.
Myślę, że to dobry pomysł, jednak może to spowodować także niezdrową sytuację wśród pracowników - zazdrość, zawiść itd. Może przez to pogłębić też jakieś istniejące konflikty między pracownikami.
hm, może taka, że jeśli cały zespół spisze się dobrze, to wszyscy pod koniec roku pojadą na 3dniowy wyjazd integracyjny? Motywowanie nie jest łatwe, trzeba to bardzo dobrze przemyśleć i dopasować do danej grupy.
Zawsze znajdzie sie w grupie osoba, któa będzie chciała wszystko popsuć. Dlatego wazny jest regulamin no i ostateczne słowo szefa. "Tak ma być i koniec".
Zgadza się. My chyba już za daleko odsuneliśmy sie od tematu... i wyszukujemy nowych problemów. Uważam, ze zawsze szef ma ostateczne zdanie i nie może kierować sie pojedyczymy osobami.
Przypomniała mi sie moja pierwsza praca.. w któej motywacją w pracy było zostanie w pracy... co jakiś czas ktos wylatywał z firmy, za głupi błąd, pretekst szefa... Własciwie można było to zaliczyć do mobingu bo każdy sie bał... ale w tamtych czasach to nikt nie myslal aby coś takiego robic. Teraz to bym powiedział "szefo" co mysle, o takiej motywacji...
Użytkownicy przeglądający to forum: Nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość
Nie możesz tworzyć nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników