Kryzys wpływa decydująco nieco na możliwości pracodawców co do szkoleń. Jednak nie wiadomo na ile działa tutaj czynnik psychologiczny - czy faktycznie brak środków finansowych przeznaczonych na ten cel.
Uważam, że to głownie psychologia. Niestety ta psychologia, jeżeli udziela się większej grupie, staje się niebezpieczna. To jak panikujący tłum - uciekasz, choć nie wiesz dlaczego ...
Jak zwykle są ludzie (i firmy), którzy nie zauważają kryzysu (a może nawet lepiej im się żyje) no i są takie firmy, które zwalniają pracowników i nawet nie myślą o szkoleniach. Wierzę jednak, że już zaraz ludzie się opamiętają i zaczną inwestować w ludzi bo to najprostsza droga do wyjścia z "kryzysu".
pozdrawiam wszystkich i życzę szybkiego powrotu do normalności
Normalność nadejdzie już niebawem miejmy nadzieję. Kwestia psychologiczna gra niebagatelne znaczenie, lecz zdrowa kalkulacja zysków powinna mimo wszystko ostudzić temperaturę i pozwolić na racjonalizację decyzji.
Z punktu widzenia firmy szkoleniowej zaobserwowaliśmy nieznaczny spadek w organizacji szkoleń zamkniętych, natomiast jeśli chodzi o wysyłanie pracowników na szkolenia otwarte, nie jest tak źle. Pracodawcy zdają sobie sprawę z tego, że w pracownika trzeba inwestować, szczególnie w czasach kryzysu, kiedy trzeba na rynku powalczyć o swoje miejsce.
Zwykle jest tak (choć do końca nie wiem dlaczego), że jak jest więcej szkoleń otwartych to mniej jest zamkniętych - i na odwrót. Podzielcie się informacjami, jak to jest u Was.
Z punktu widzenia firmy szkoleniowej zaobserwowaliśmy nieznaczny spadek w organizacji szkoleń zamkniętych, natomiast jeśli chodzi o wysyłanie pracowników na szkolenia otwarte, nie jest tak źle. Pracodawcy zdają sobie sprawę z tego, że w pracownika trzeba inwestować, szczególnie w czasach kryzysu, kiedy trzeba na rynku powalczyć o swoje miejsce.
Czyli jednak pracodawcy rozumieją że kapitał ludzki jest najważniejszy i tylko on pomoże zażegnać kryzys. Pocieszające
Pocieszające i sprawiające, że chce się pracować tylko jak wielu jest takich pracodawców z mojego otoczenia niestety widzę, że na plecach kryzysu (firmy które go nie odczuły) najbardziej właśnie cięły koszta na szkoleniach. NA pytanie dlaczego? standardowa odpowiedź bo kryzys!
Niestety w przypadku mojego pracodawcy im szkolenie jest tańsze, tym lepsze. Najlepeij, gdyby szkolenie załatwiła Unia, a pracownik sam załatwił wszystkie wnioski i formalności.
Użytkownicy przeglądający to forum: Nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości
Nie możesz tworzyć nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników