Często w firmach jest tak, że kierownikiem zostają osoby, które mają długi staż w firmie. Jako, że ktoś np. dobrze sprawuje się na stanowisku sprzedawcy, nie czyni go jednocześnie dobrym kierownikiem. Dlatego też uważam, że takie osoby powinny przejść szkolenia z zakresu zarządzania zespołem, motywowania pracowników itp.
Masz całkowitą rację. Czasami taka osoba, która awansowała nie potrafi odnaleź się na początku w swoich nowych obowiązkach. Zapewne takie szkolenie pomogłoby jej w tym.
A czy sa takie szkolenia dla początkujących kierowników? Tutaj przede wszystkim chodzi o to aby umieć panować nad grupą, wydawać rozkazy oraz nie wyrózniać nikogo. Trzeba też wszystkich traktować tak samo, mieć swoje zasady i trzymać się ich. Cieżko jest być kierownikiem, bo czuje się presje. Cokolwiek źle zrobi reszta pracowników na pewn o to zauważy.
Tak najlepiej by było aby taka osoba, która nie miała dościadczenia w kierownictwie udała sie na takie szkolenie. Jednak nie wszyscy mają taką szanse, potem to widać w jaki sposó kierują zespołem. Nie znają się i nie idzie im to dobrze.
Zazwyczaj wcześniej wiadomo kto zostanie kierownikiem, ten kto ma doświadczenie i długi staż w firmie. Wiadomo, że nie może to być osoba z ulicy, która nie wie nic. Dopiero wtedy można skierować taką osobę na szkolenie dla kierowników.
hmm ale dlaczego tak robią, jaki może być tego powód? Przecież lepszym kierownikiem będzie ta osoba, która wcześniej pracowała w firmie i zna ją bardzo dobrze. Jak myślicie dlaczego wolą zatrudniać kogoś z zewnątrz?
Oczywiście brak przeszkolenia na nowym stanowisku utrudnia właściwe pełnienie nowych obowiązków ale często jest tak, że problem leży po stronie kolegów którymi teraz samemu się zarządza. Często podważają kompetencje nowego kierownika a wynika to pewnie z jakiegoś zawodu w końcu nie dawno razem narzekali na przełożonych. Może też powinno się ich w jakiś sposób przeszkalać w tym zakresie?
a może lepiej byłoby zatrudniać osoby z zewnątrz?? Wtedy nie byłoby problemów koelżeńskich typu: że ten został kierownikiem, a ja nie..., już go nie lubie itd.
a może lepiej byłoby zatrudniać osoby z zewnątrz?? Wtedy nie byłoby problemów koelżeńskich typu: że ten został kierownikiem, a ja nie..., już go nie lubie itd.
Tylko, że to nie zawsze się sprawdza. Osoba zewnątrz często nie zna specyfiki firmy, może nie znać asortymentu. Jaki jest pożytek z kierownika który będzie ciągle zwracał się do podwładnych o radę jak coś się robi. Uważam, że lepiej zainwestować w szkolenie z zarządzania i motywowania pracowników:)
Użytkownicy przeglądający to forum: Nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości
Nie możesz tworzyć nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników