Forum-Szkolenia
http://www.forum-szkolenia.pl/

Weryfikacja wiedzy sprzedawców
http://www.forum-szkolenia.pl/szkolenia-sprzedaz-i-obsluga-klienta-f53/weryfikacja-wiedzy-sprzedawcow-t349.html
Strona 1 z 1

Autor:  Sylwester Oskwarek [ 18 lut 2010, 12:22 ]
Tytuł:  Weryfikacja wiedzy sprzedawców

Czy oprócz wyników sprzedaży Twoja praca jest jeszcze oceniana przez egzaminy z posiadanej przez Ciebie wiedzy?
Czy Ciebie, jako sprzedawcę, ktoś sprawdza, jak dokładnie znasz produkty, które sprzedajesz?

Czy to się przekłada na Twoje wynagrodzenie w jakiś sposób?

Autor:  daga [ 24 lut 2010, 11:30 ]
Tytuł:  Re: Weryfikacja wiedzy sprzedawców

Kiedyś jak pracowałam w sklepie to musiałam znać cały asortyment na pamięc oraz wiedzieć co niego o nim. Musiałam rozróżniać różne biżuterie oraz różne rodzaje kamienie. Konieczne było posiadanie kilku tekstów do różnych klientów. Oczywiście wszystko to musiało wpływac na moją sprzedaż, która liczyła się potem do wypłaty. Miałam kilka procent od utargu. Raczej nie byłam zadowolona mimo, że byłam najlepszym sprzedawcą w ich firmie.

Autor:  Dagmara82 [ 28 maja 2011, 20:23 ]
Tytuł:  Re: Weryfikacja wiedzy sprzedawców

o rany, to musiało być straszne.. wyuczyć sie regułek i je potwrzać każdemu klientowi... a szefostwo stało obok?? Moim zdaniem sprzedaż powinna sama wychodzić, tzn nie powinno się nakłaniac do kupna. Można polecić towar, powiedizeć coś o nim ale to wszystko.

Autor:  Bogdan82 [ 22 cze 2011, 21:11 ]
Tytuł:  Re: Weryfikacja wiedzy sprzedawców

Sylwester Oskwarek pisze:
Czy oprócz wyników sprzedaży Twoja praca jest jeszcze oceniana przez egzaminy z posiadanej przez Ciebie wiedzy?
Czy Ciebie, jako sprzedawcę, ktoś sprawdza, jak dokładnie znasz produkty, które sprzedajesz?

Czy to się przekłada na Twoje wynagrodzenie w jakiś sposób?


z chęcią odpowiem na te pytanie, bo kilka lat temu pracowałem w sklepie.
Otóż sprzedawałem męską odzież, garnitury, krawaty itd. Moje wynagrodzenie było uzależnione od tego ile sprzedałem - na jaką kwotę. Było ściśle napisane, ze np. towar za 2000zł to dodatkowe 50zł. Dlatgo każdy z nas się starał no i walczył o klieta ( co było najgorsze) bo czasami "napastowaliśmy" jednego klienta kilka razy - to była walka wlaśnie o dodatkowe pieniądze.

Autor:  dagmaro [ 27 lip 2011, 09:57 ]
Tytuł:  Re: Weryfikacja wiedzy sprzedawców

Pracując w kawiarni moja wiedza z zakresu sprzedawanych produktów raz w miesiącu przez tajemniczego klienta. zachowując się jak zwykły konsument sprawdza moją wiedzę na temat sprzedawanych kaw- ich składu,smaku itp. oraz jakość ich wykonania. Dodatkowo sprawdzane jest czy stosujemy technikę sprzedaży sugerowanej- "a może ciasteczko do tego?" niestety może było to skuteczne, ale teraz jużcoraz bardziej zawodne. W zasadzie od pierwszego kontaktu da się wyczuć, czy jest to tajemniczy klient. Mało kto wypytuje o sklad wiekszosci kaw, albo wystarczają mu powierzchowne informacje.

Autor:  Marek [ 28 lip 2011, 15:37 ]
Tytuł:  Re: Weryfikacja wiedzy sprzedawców

TRoszkę stresująca taka praca, gdzie wiesz, że w każdej chwili może przyjsc ktoś ciebie sprawdzić. Jesli np. bedziesz zle znała asortywment to co? Nagana, po premi czy jak?

Autor:  natalian [ 01 sie 2011, 08:55 ]
Tytuł:  Re: Weryfikacja wiedzy sprzedawców

Bogdan82 pisze:
Otóż sprzedawałem męską odzież, garnitury, krawaty itd. Moje wynagrodzenie było uzależnione od tego ile sprzedałem - na jaką kwotę. Było ściśle napisane, ze np. towar za 2000zł to dodatkowe 50zł. Dlatgo każdy z nas się starał no i walczył o klieta ( co było najgorsze) bo czasami "napastowaliśmy" jednego klienta kilka razy - to była walka wlaśnie o dodatkowe pieniądze.

I jak klient ma potem wrócić do takiego miejsca? To temat na inną dyskusję, ale coraz częściej mam wrażenie, że szefostwo różnych firm, np. odzieżowych to największe hieny, bo ustalają takie zasady dla swoich pracowników, by oni (szefowie, prezesi) wycisnęli nawet 1 grosz z towaru, jeśli jest taka możliwość.
A taka praca na wyścigi to byłaby dla mnie naprawdę mało satysfakcjonująca, raczej odrzucająca.

Autor:  kingakl [ 01 sie 2011, 17:54 ]
Tytuł:  Re: Weryfikacja wiedzy sprzedawców

A ja z kolei wypowiem się z drugiej strony "barykady". Oczywiście posunięte do granic absurdu szkolenia i testy z wiedzy produktowej to bzdura. Nie uważam też aby procentowy, wymagany określony udział w utargu był najlepszym pomysłem (najlepszy przykład to walka kilku sprzedawców o klienta). Z drugiej jednak strony niewiedza niektórych sprzedawców dotycząca sprzedawanych produktów jest wręcz niesmaczna. Ostatnio odwiedziłam sklep z bielizną (raczej z gatunku tych droższych, ceny od 150 złotych w górę, i to konkretną górę) Pani, na pytanie o rozmiar 65e (biustonosz) zaproponowała 70e. Niezorientowanym w temacie, wyjaśniam, że osoba o elementarnej wiedzy na ten temat wie, że to inne rozmiary!!!
Najgorsze jest to, że uporczywie próbowała "wcisnąć" ten nieprawidłowy rozmiar, zbywając moje sugestie, że jest niewłaściwy.
Jeżeli klient ma większą wiedzę niż sprzedawca, sytuacja robi się jednak absurdalna

Autor:  Marek [ 15 sie 2011, 19:07 ]
Tytuł:  Re: Weryfikacja wiedzy sprzedawców

takie sprzedawanie to kłamanie w żywe oczy....
w zyciu nie poszedł bym do takiego sprzedawacy , to tak jakbym będąc w za małym garniturze zapytał się czy świetnie wygladam i usłyszał " Super!! "

Autor:  ŁukaszW [ 22 wrz 2011, 09:08 ]
Tytuł:  Re: Weryfikacja wiedzy sprzedawców

kingakl pisze:
A ja z kolei wypowiem się z drugiej strony "barykady". Oczywiście posunięte do granic absurdu szkolenia i testy z wiedzy produktowej to bzdura. Nie uważam też aby procentowy, wymagany określony udział w utargu był najlepszym pomysłem (najlepszy przykład to walka kilku sprzedawców o klienta). Z drugiej jednak strony niewiedza niektórych sprzedawców dotycząca sprzedawanych produktów jest wręcz niesmaczna. Ostatnio odwiedziłam sklep z bielizną (raczej z gatunku tych droższych, ceny od 150 złotych w górę, i to konkretną górę) Pani, na pytanie o rozmiar 65e (biustonosz) zaproponowała 70e. Niezorientowanym w temacie, wyjaśniam, że osoba o elementarnej wiedzy na ten temat wie, że to inne rozmiary!!!
Najgorsze jest to, że uporczywie próbowała "wcisnąć" ten nieprawidłowy rozmiar, zbywając moje sugestie, że jest niewłaściwy.
Jeżeli klient ma większą wiedzę niż sprzedawca, sytuacja robi się jednak absurdalna


o rany, w takim zsklepie gdzie odizeż jest droższa personel powinien być przeszkolony. Wstyd jeśli sprzedawca nie zna się... może zależało jej na sprzedaniu i dlatego wciskała na maxa zły rozmiar?

Strona 1 z 1 Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/