Nigdy nie byłem na imprezie integracyjnej.....to tylko świadczy o moich dotychczasowych pracodawcach. Oni mysleli tylko o pieniądzach, a pracownicy sie nie liczyli.
Byłem tylko na jedne takiej imprezie, szef zorganizował spotkanie w pubie. byłó fajnie, była pizza i alkohol;) do tego orkiestra po 20stej zaczeła grać wiec kto miał ochote mógł potańczyć na parkiecie.
Moje imprezy na których byłam, były takie normalne, tradycyjne. Zazwyczja było to gdizes w resturacji, były drinki i miłe towarzystwo. Pracwonicy nie spijali sie, miłó sie rozmawialo, a po 22 było koniec imprezy.
Byłem tylko na jednej imprezie... w zasadzie była normalna, tylko,że nieco się przedłuzyła. Szef mówił, że tak do 23 sobie posiedizmy, a okazalo sie, że byłem w domu o 5 z rana.... było miło, każdy sie dobrze bawił wiec czas leciał szybko.
Byłem tylko na jednej imprezie... w zasadzie była normalna, tylko,że nieco się przedłuzyła. Szef mówił, że tak do 23 sobie posiedizmy, a okazalo sie, że byłem w domu o 5 z rana.... było miło, każdy sie dobrze bawił wiec czas leciał szybko.
Takie normalne imprezy sa najlepsze. Jak jest fajnie to wszystko sie przedłuża. Wiele zalezy od szefa, jesli można z nim pogadać to jest dobrze.
Użytkownicy przeglądający to forum: Nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość
Nie możesz tworzyć nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników